Ministrowie, wiceministrowie, sprawdzeni działacze, młodzi politycy, "ziobryści", "gowinowcy" i "starzy" partyjni wyjadacze będący w PiS "od zawsze". Jarosław Kaczyński przedstawił liderów list wyborczych Zjednoczonej Prawicy. Pogodził interesy wszystkich środowisk. Prawie wszystkich. Bo kobiet na "szpicy" list partii rządzącej jest zaledwie garstka. A szkoda.