Cichociemni
Cichociemni to żołnierze specjalni Polskich Sił Zbrojnych w czasie II wojny światowej. Byli desantowani do Polski, aby prowadzić z okupantem wojnę partyzancką, a także przeprowadzać szkolenia wśród członków ruchu oporu.
Cichociemni – geneza
Idea utworzenia polskiej jednostki desantowej narodziła się jeszcze w 1939 roku po klęsce kampanii wrześniowej. Inicjatorami organizacji cichociemnych byli Jan Górski i Maciej Kalenkiewicz. Po trzykrotnej prośbie o organizację szkoleń desantowych udało się przekonać komendanta Związku Walki Zbrojnej, generała Kazimierza Sosnkowskiego. Postawił on na szeroką wiedzę oficerów o łącznościowej i transportowej roli lotnictwa i już w październiku 1940 odbyło się pierwsze spotkanie organizacyjne. Wzięli w nim udział wspomniani Górski i Kalenkiewicz, a także podpułkownik Wilhelm Heinrich, podpułkownik Stefan Olszewski i kapitan Lucjan Fijuth. Oddział cichociemnych miał podlegać polskiej sekcji SOE, nowo utworzonej brytyjskiej organizacji dywersyjnej.
Cichociemni – szkolenia
Do służby desantowej zgłosiło się ponad 2 tysiące ochotników, a wśród nich oficerowie i podoficerowie polskiego wojska, a także kurierzy cywilni. Nie zabrakło również kobiet, chęć dołączenia do cichociemnych zadeklarowało 15 z nich.
Szkolenie ukończyło niewiele ponad 700 kandydatów. Kurs szkoleniowy cichociemnych składał się z czterech części. Dwie pierwsze, spadochronowa i odprawowa, były obowiązkowe. W kolejnym etapie kandydaci szkolili się według odpowiedniej specjalizacji w kontrwywiadzie, ślusarstwie specjalistycznym, dywersji, radiotelegrafii czy fałszerstwie dokumentów. Szkolenie wieńczyły praktyki.
Ważnym elementem szkolenia cichociemnych było budowanie nowej tożsamości. Każdy z kursantów musiał nauczyć się na pamięć fałszywego nazwiska, faktów z życia, daty i miejsca urodzenia. Nabywał także wiedzę teoretyczną i praktyczną na temat domniemanego zawodu, który wykonywał. Nie bez znaczenia pozostawała również znajomość języków obcych, a przede wszystkim niemieckiego.
Cichociemni — akcje
Zadania cichociemnych były bardzo zróżnicowane. Jedni mieli szkolić partyzantów na okupowanych terenach Polski, inni działać w wywiadzie lub sabotażu. Do Generalnego Gubernatorstwa dostawali się drogą powietrzną, skacząc ze spadochronem. Często dochodziło do „dzikich zrzutów”, podczas których skoczek lądował w przypadkowym miejscu bez wsparcia oddziałów AK, często gubiąc ładunek z jedzeniem i bronią. Po wielu próbach jednak takie przypadki zdarzały się coraz rzadziej, a skoki oddawano precyzyjniej. Nad Polskę zabierali cichociemnych żołnierze 138. Dywizjony RAF-u.
Do najbardziej brawurowych akcji cichociemnych należą:
- odbicie więźniów w Pińsku – akcja została zorganizowana po aresztowaniu pięciu dywersantów polskich. O podjęciu działań zdecydował komendant Armii Krajowej, Stefan Rowecki, a dowódcą akcji był porucznik Jan Piwnik, pseudonim „Ponury”. Akcja zakończyła się sukcesem, ale w ramach zemsty Niemcy rozstrzelali 30 polskich jeńców.
- Atak na oddziały niemieckie w Końskim – akcja była rewanżem cichociemnych za masowe aresztowania mieszkańców miejscowości. Dowódcą był porucznik Waldemar Szwiec, który zaplanował udany atak 64 partyzantów na 1800-osobowy oddział niemiecki. W wymianie ognia nie ucierpiał, żaden Polak. Ponadto udało się żywność i tekstylia z tamtejszej spółdzielni.
- Akcja „Most III” - najbardziej spektakularna akcja cichociemnych. Grupie chemików udało się bowiem zdobyć i rozpracować niemiecki pocisk V2. Cichociemni mieli przewieźć i przekazać raport centrali w Londynie. Niestety samolot, którym mieli zostać przetransportowani, ugrzązł w błotnistym podłożu, a w pobliżu stacjonowały oddziały niemieckie. Dzięki pomocy lokalnej ludności udało się podkopać grunt pod kołami i podłożyć słomę oraz deski. Akcja cichociemnych zakończyła się powodzeniem, dzięki czemu udało się uniknąć poważnych bombardowań Londynu.
Cichociemni – lista najważniejszych postaci
Cichociemni byli elitą wojskową Polski Walczącej. Wśród nazwisk, które warto wymienić, są:
- generał brygady Stefan Bałuk, pseudonim „Starba”, fotograf i reporter,
- podpułkownik Adam Borys, pseudonim „Dyrektor” lub „Pług”, dowódca oddziału „Parasol” podczas powstania warszawskiego,
- porucznik Antoni Iglewski, pseudonim „Igła”, „Antoni”, „Kujawiak”, „Mazecki”, „Vanadi”, „Suseł”, „Ponar” albo „Nieczuja”, dowódca partyzanckiego batalionu „Suszarnia”,
- porucznik Józef Zając, pseudonim „Rozdzielacz”, „Zawór” lub „Kolanko”,
- porucznik Przemysław Michał Bystrzycki vel. Michał Żaczek, pseudonim „Grzbiet” lub „Kreda”, po wojnie piarz i dziennikarz,
- major Bolesław Kontrym, pseudonim„Bielski”, „Biały”, „Żmudzin” albo „Cichocki”, dowódca II Wachlarza,
- major Jan Piwnik, nazywany „Ponurym”, dowódca kilku oddziałow, w tym VII batalionu piechoty Armii Krajowej,
- generał brygady Elżbieta Zawacka, pseudonim „Zoya” lub „Zo”, jedyna kobieta wśród cichociemnych.
Cichociemni – upamiętnienie
W okresie Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej nauczanie, a nawet mówienie o bohaterach Armii Krajowej, więc także i o cichociemnych, było zabronione. Wielu z tych, którzy przeżyli wojnę, zostało straconych w 1953 roku przez władze komunistyczne.
Wspomnienie cichociemnych powróciło po 1989 roku. O pamięć dbają oficerowie Jednostki Wojskowej GROM, którzy są spadkobiercami tradycji cichociemnych.
Komentarze