Stabilność, tradycja, silne państwo i armia, wielkie inwestycje. Kampania Andrzeja Dudy wygląda dzisiaj jak strategia Imperium, które po przejściach w bitwie o Yavin (czyt. Senat), buduje drugą, lepszą Gwiazdę Śmierci. Rafał Trzaskowski stawia natomiast na nową nadzieję, lokalność i samorządową rebelię tolerancji. Uwierzyliście? Tego właśnie chcą ich sztaby. Aby była to bitwa o wszystko, w której inni się nie liczą.