Może i coś tam zrobiłem źle, niektórzy się oburzyli – no dobra, przepraszam. Ale wolno mi było, prawa nie złamałem, a w ogóle to jestem bardzo zajęty. Zresztą coś tam wpłaciłem, a teraz tu się zgina dziób pingwina. Tak można streścić dzisiejsze oświadczenie marszałka Marka Kuchcińskiego, które wskazuje, że dla PiS sprawa jego lotów jest zamknięta.