- Udziałowiec grupy Radius, gdzie łączą się nici wychodzące z GRU, mafii sołcewskiej oraz MON i otoczenia Macierewicza. Pierwszy raz mamy opowieść, jak te więzi zostały zawiązane. Nie chciałbym, żeby informacje z wywiadu przeszły niezauważone – mówił Jacek Żakowski. - Jest GRU, mafia, brakuje mi tu jeszcze CIA, FBI, Mosadu – kpił Paweł Lisicki. - Mnie bawią próby robienia z Antoniego Macierewicza reprezentanta rosyjskiej mafii czy GRU. To jest obsesja – dodał. - Teraz pana to śmieszy, a za chwilę będzie martwić – odparł Jacek Żakowski