Korea Północna zaczyna wyglądać mniej jak ekscentryczny wyjątek od reguły, ale wręcz jak prekursor szerszego trendu w stronę nacjonalizmu, autarkii i autorytaryzmu. Globalne trendy, mierzone przez Freedom House i inne organizacje pozarządowe, pokazują falę wzrostu despotycznych reżimów nie widzianą od czasów pierwszej połowy XX wieku. Powrót do łask nacjonalizmu widać właściwie wszędzie, od tradycyjnie konfliktogennych regionów, po najmocniej ugruntowane demokracje - pisze Christopher Hill, były ambasador USA w Polsce. Artykuł w języku polskim ukazuje się wyłącznie w Opiniach WP, w ramach współpracy z Project Syndicate.