Nie brakuje pasażerów, którzy ściągnięci do kraju przez rząd i Polskie Linie Lotnicze LOT dziękują stewardesom oraz pilotom. Rozumieją, że załogi ryzykują własnym zdrowiem, ale niczym lekarze, wykonują obecnie ważną misję. Są jednak i głosy oburzenia. Część pasażerów grzmi w sieci, że nie dostali ciepłych posiłków, a bilety Londyn-Warszawa powinny kosztować ich nie 500, a 44 złote.