W Niemczech zmarł poszukiwany hitlerowiec. Sören Kam był oficerem w SS
Poszukiwany w Danii, hitlerowski przestępca, oficer SS Sören Kam zmarł w Niemczech w wieku 93 lat. Donoszą o tym wszystkie dzisiejsze duńskie media w wydaniach internetowych. Powołują się na nekrolog zmieszczony w jednej z prowincjonalnych gazet niemieckich. Wynika z niego, że Sören Kam zmarł 23 marca.
Zmarły Sören Kam był Duńczykiem. W 1940 roku wstąpił na ochotnika do SS i po ukończeniu szkoły oficerskiej SS w Bad Tölz skierowany został do służby w swym kraju. Zapamiętano go tam głównie z powodu bestialskiego zamordowania w 1943 roku Carla Henrika Clemmensena - znanego dziennikarza jednej z ukazujących się do dzisiaj gazet kopenhaskich.
Kam służył do końca wojny w szeregach SS i jeszcze w 1945 roku odebrał osobiście z rąk od Adolfa Hitlera w Berlinie wysokie odznaczenie. Po wojnie ukrywał się na terenie Niemiec zachodnich i w 1956 roku otrzymał niemieckie obywatelstwo. W oparciu o to władze niemieckie odmawiały jego ekstradycji do Danii przyjmując wersję Kama, iż zabił Clemmensena w obronie własnej. Po kolejnych próbach duńskiej prokuratury dosięgnięcia Kama sprawę zakończył w 2007 roku uniewinniający go wyrok sądu w Monachium.
Na temat działalności i licznych innych przestępstw Kama ukazało się w Danii kilka publikacji. Jego nazwisko znalazło się też na liście poszukiwanych za zbrodnie wojenne przez Centrum Szymona Wiesenthala.
Sören Kam jeszcze do niedawna, mieszkając na południu Niemiec brał udział w spotkaniach weteranów SS oraz w imprezach organizowanych przez neonazistów.