- Polska zaskakuje mnie na każdym kroku, a ja naprawdę jestem naiwnie zakochany w moim kraju. Nie wszystko mnie zachwyca, ale nie byłbym prawdziwym Polakiem, gdybym od czasu do czasu nie narzekał. Problem w tym, że jako emigrant nie mam prawa narzekać na Polskę, bo to natychmiast spotyka się z agresją i buntem – mówi Czesław Mozil w rozmowie z Wirtualną Polską. Znany wokalista, autor książki "Nie tak łatwo być Czesławem", opowiada także m.in. o politykach i głosowaniu w wyborach, o tym, że nie boi się rządów PiS, o swoim wizerunku "dziwkarza, alkoholika i rozrabiaki", o "X Factorze" i popularności telewizyjnej czy o seksie i kulturze jazdy Polaków. Muzyk broni disco-polo, wraca do tematu medialnych awantur ("Nienawidzę cię, Polsko", wyrzucenie fanki z koncertu) oraz wspomina pewnego hejtera, który groził mu, że porąbie go siekierą.