O jakiej odpowiedzialności dyspozytorów można mówić, jeśli samolot "wyleciał w powietrze"? Ludzie, którzy podjęli decyzję o tym, że samolot może lądować w Smoleńsku i ci, którzy źle go naprowadzili, są zwolnieni z odpowiedzialności. Bo ich działalność nie ma nic wspólnego z katastrofą. W ten sposób minister Macierewicz usprawiedliwił tych, którzy powinni zostać ukarani i uznani za współwinnych katastrofy. I Rosję to cieszy - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Wacław Radziwinowicz, wybitny znawca Rosji, dziennikarz przez wiele lat mieszkający w Moskwie.