Timothy D. Snyder: Likwidacja Muzeum II Wojny Światowej jest brutalnym ciosem dla światowego dziedzictwa kulturowego
• Historyk Timothy D. Snyder odniósł się krytycznie do pomysłu PiS, by Muzeum II Wojny Światowej połączyć z Muzeum Westerplatte
• Zdaniem badacza oddala nas to od widzenia II wojny światowej jako globalnej tragedii
• Snyder uważa, że to posunięcie nieświadomie wpisuje się w rosyjską politykę historyczną
Znany amerykański historyk Timothy D. Snyder odniósł się krytycznie do pomysłu polskiego rządu, by Muzeum II Wojny Światowej połączyć z Muzeum Westerplatte. Artykuł na ten temat pt. "Poland vs. History" wczoraj (3 maja) został opublikowany na stronie internetowej ''The New York Review of Books''.
Badacz przypomina, że podstawą lansowanego przez polskie władze pomysłu jest przekonanie, jakoby instytucja w obecnym kształcie nie wyrażała ''polskiego punktu widzenia''. ''Bardzo trudno interpretować to zdanie – pisze historyk – które jednak wydaje się oznaczać w praktyce przemilczenie zarówno polskich doświadczeń, jak i historii wojny w ogólności''. Podkreśla jednocześnie, że zasadniczą zaletą Muzeum II Wojny Światowej jest właśnie to, że w opowiadaniu dziejów drugowojennego konfliktu, w sposób zdecydowany odchodzi od jednolitej, polskocentrycznej narracji. Dzięki temu snuta przez instytucję opowieść ma szansę w sposób znaczący oddziałać na świadomość historyczną również publiki zagranicznej. Snyder przekonuje, że stopienie w jedno ciało obydwu instytucji oznacza całkowitą śmierć tego sposobu myślenia i – tym samym – likwidację jednej z centralnych idei Muzeum II Wojny Światowej. ''Prezentacja II wojny światowej jako globalnej tragedii byłaby bardziej pouczająca” - argumentuje historyk.
W swoim tekście Snyder zastanawia się również nad motywami, które stoją za pomysłem połączenia obydwu instytucji w całość przez rząd polityków Prawa i Sprawiedliwości. Jego zdaniem może chodzić m.in. o kwestie związane z udziałem niektórych Polaków w Holokauście. ''Bardzo trudno jest całkowicie zrozumieć Holokaust, jeśli dzielimy europejskie narody po prostu na sprawców i ofiary. Idea polskiej niewinności, którą zamierza ugruntować obecny rząd, jest daleka od niewinności samej w sobie. Bowiem jeśli Polacy byli tylko ofiarami hitlerowskiej agresji, to w jaki sposób możemy wyjaśnić te wojenne epizody, w których oni sami byli współpracownikami lub sprawcami?'' - zastanawia się Snyder.
Jednocześnie historyk krytycznie zauważa, że połączenie w jedno obydwu muzeów tworzy symboliczny obraz, w którym polska historia II wojny światowej zostaje ograniczona do zaledwie 7 dni, podczas których Polacy bronili się przed Niemcami na Westerplatte. Natomiast taki konstrukt wpisuje się w dominujące wątki rosyjskiej polityki historycznej. W tym kontekście Snyder przypomina przemówienie Władimira Putina z 2009 r., w którym rosyjski prezydent przyznał, że to właśnie Polska – a nie Związek Radziecki - była pierwszą ofiarą II wojny światowej. Jednak przy tej okazji zastrzegł, że niemiecki atak na Polskę nie był wynikiem paktu Ribbentrop-Mołotow, ale polityki zagranicznej II RP względem III Rzeszy w dwudziestoleciu międzywojennym.
''Likwidacja Muzeum II Wojny Światowej jest niczym innym, jak brutalnym ciosem dla światowego dziedzictwa kulturowego'' – kończy swoje wywody historyk.
Timothy David Snyder (ur. 18 sierpnia 1969 r.) jest amerykańskim historykiem, profesorem na Yale University. Specjalizuje się w historii nowożytnego nacjonalizmu oraz historii Europy Środkowej i Wschodniej. W Polsce ukazały się m.in. jego następujące książki: ''Skrwawione ziemie. Europa między Hitlerem a Stalinem'' (2011), '' Rozważania o wieku XX'' (2013) i ''Czarna Ziemia. Holokaust jako ostrzeżenie'' (2015).
Cały tekst Timothy'ego D. Snydera można przeczytać na stronie ''The New York Review of Books'' .