Trwa ładowanie...

Tagesspiegel: Polacy i Niemcy stali się sobie obcy

Euforia w relacjach polsko-niemieckich należy do przeszłości. Obecnie Berlin i Warszawa często spierają się, dominuje frustracja. Co robić, by przezwyciężyć ten impas? – zastanawia się "Tagesspiegel".

Tagesspiegel: Polacy i Niemcy stali się sobie obcyŹródło: East News, fot: LASKI DIFFUSION
dlu8ij5
dlu8ij5

"Poczucie euforii po upadku muru (berlińskiego) i fascynacja z powodu odkrycia pozostającego przez długi czas w ukryciu sąsiedztwa przemieniły się w żmudną pracę, która ostatnio często kończy się frustracją" - pisze Christoph von Marschall.

Autor podkreśla, że niemiecko-polska codzienność opiera się na solidnych podstawach: "Nadal istnieją partnerstwa między szkołami i miastami, tak samo jak liczne inicjatywy społeczne i kooperacja nadgraniczna. Wymiana handlowa przeżywa boom".

Rozpoczęte w poniedziałek w Berlinie Forum Polsko-Niemieckie zostało dowartościowane poprzez obecność prezydentów – Niemiec, Franka-Waltera Steinmeiera i Polski, Andrzeja Dudy. "Lecz do kogo dotrze ta symbolika i ich apele?" – pyta Marschall.

"Duża część Niemców i Polaków stała się sobie w minionych latach obca. Nie rozumieją sposobu myślenia panującego w sąsiednim kraju i mają mu to za złe" – podkreśla Marschall.

dlu8ij5

Kto jest winny? "Przede wszystkim PiS"

Zdaniem autora większą część odpowiedzialności za konflikty ponosi "narodowo-populistyczna partia PiS: ten sposób myślenia podziela większość Europejczyków".

"PiS podkopuje niezależność sądów i publicznych stacji nadawczych. Chce za pomocą obniżenia wieku emerytalnego wymienić przedwcześnie sędziów" – wylicza dodając, że TSUE orzekł w piątek, że te posunięcia są niezgodne z prawem.

"W polityce wewnętrznej PiS we wstrząsający sposób posługuje się antyniemiecką propagandą. O Europie mówi z pogardą. Polska powinna 'doić krowę tak długo, jak długo daje mleko' i nastawić się na rozpad UE" – pisze Marschall.

dlu8ij5

Niemcy nie są bez winy

Jak zaznacza, Niemcy też nie są zupełnie bez winy za upadek partnerstwa. "Czy niektóre polskie zarzuty są uzasadnione?" - pyta.

Odpowiadając na to pytanie, Marschall stwierdza, że niemiecko-rosyjski gazociąg Nord Stream 2 narusza polskie interesy bezpieczeństwa, a w dodatku koliduje z europejską polityką energetyczną. Wprowadzenie płacy minimalnej i standardów socjalnych dla kierowców ciężarówek i robotników budowlanych traktowane jest w Europie Środkowo-Wschodniej nie jako dobry uczynek, lecz jako "bezwstydny protekcjonizm", którego celem jest pozbawienie Bałtów, Polaków i Czechów przewagi konkurencyjnej.

"Co należy zrobić?" - pyta Marschall. I odpowiada: nie tracić nadziei na to, że w Polsce dojdzie do zmiany polityki i być przygotowanym na korektę własnego sposobu myślenia – odpowiada. Zabiegać o udział Polski w projektach Unii Europejskiej, "chociaż doświadczenia współpracy z PiS są źródłem frustracji". Rozróżniać pomiędzy kwestiami zasadniczymi, w których UE - jak w przypadku niezawisłości sądów - nie może się wycofać, a sprawami spornymi, w których możliwy jest kompromis.

dlu8ij5

PiS nadal najsilniejszą partią

"Wynik wyborów samorządowych w Polsce powinien dać wszystkim stronom do myślenia. PiS pozostaje najsilniejszą partią. Niemcy nie mogą liczyć na to, że wkrótce straci władzę. PiS musi natomiast zrozumieć, że jego sukces jest ograniczony. Partia reprezentuje tylko jedną trzecią wyborców. W wielkich miastach nie jest akceptowana" - czytamy w "Tagesspieglu".

"Sąsiedzi kłócą się, czasami ostro. Mogą także ponownie porozumieć się, jeśli tego chcą i jeśli otworzą oczy na wspólne interesy" – pisze w konkluzji Christoph von Marschall.

Jacek Lepiarz, Deutsche Welle

dlu8ij5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dlu8ij5

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj