Kiedyś mówiono, że największym "towarem" ekspertowym z Polski do Niemiec są księża rzymskokatoliccy. Jak to wygląda dzisiaj, prawie 30 lat po zjednoczeniu Niemiec? Zdecydowanie inaczej. W ostatnim czasie z Polski przyjeżdża coraz mniej księży, chociażby dlatego, że zauważalny jest w Polsce spadek, a czasami brak, powołań kapłańskich – mówi ks. Artur Żuk, duchowny od lat pracujący w Niemczech, w rozmowie z Dariuszem Brunczem.