Kaczyński nie uczcił minutą ciszy Pawła Adamowicza. Polakom się to nie podoba (BADANIE WP)
Jarosław Kaczyński nie pojawił się na sali obrad, gdy posłowie minutą ciszy uczcili pamięć Pawła Adamowicza. Większość uczestników badania przeprowadzonego dla Wirtualnej Polski na panelu Ariadna postępowanie prezesa PiS ocenia negatywnie.
Prezydent Gdańska został zaatakowany nożem 13 stycznia 2019 roku podczas gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Nie udało się go uratować. Zmarł następnego dnia.
Na posiedzeniu Sejmu, które odbyło się 16 stycznia, posłowie minutą ciszy uczcili pamięć zmarłego. Na sali zabrakło prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego oraz wicemarszałków Sejmu – Beaty Mazurek i Ryszarda Terleckiego.
"Proszę nie doszukiwać się w tym drugiego dna. Takie sytuacje niestety już się zdarzały i pewnie wszystkim mogą się zdarzyć. Szczególnie dziennikarze pracujący tu w sejmie doskonale o tym wiedzą" – tak Beata Mazurek tłumaczyła później nieobecność prezesa.
Na panelu Ariadna zapytaliśmy Polaków, co sądzą o nieobecności Jarosława Kaczyńskiego.
Ponad połowa uczestników badania – 57 proc. - słyszała o absencji Jarosława Kaczyńskiego. Jedynie 10 proc. przyjęło argumentację Beaty Mazurek, że prezes PiS spóźnił się przez przypadek. 49 proc. uważa, że Kaczyński po prostu nie chciał być obecny, gdy posłowie oddawali hołd zamordowanemu prezydentowi. 41 proc. ankietowanych nie miała wyrobionego zdania, co do nieobecności prezesa PiS.
64 proc. ankietowanych oceniła nieobecność prezesa negatywnie (43 proc. zdecydowanie negatywnie, 21 proc. raczej negatywnie). Pozytywnie wypowiedziało się o tym jedynie 6 proc. badanych.
Badanie przeprowadzone dla Wirtualnej Polski na panelu Ariadna w dniach 18-21 stycznia 2019 roku. Próba ogólnopolska osób od 18 lat wzwyż (N=1082). Kwoty dobrane według reprezentacji w populacji dla płci, wieku i wielkości miejscowości zamieszkania. Metoda: CAWI.