Tak posłowie PiS bronią Jarosława Kaczyńskiego. Kuriozum
Po nocnej awanturze, rano wznowione zostały obrady Sejmu. Jak można się było spodziewać, emocje jednak nie opadły. Nowoczesna zgłosiła wniosek formalny o przerwę, argumentując, że PiS-em "rządzi człowiek chory z nienawiści i pragnący zemsty". Reakcja? Aż trudno uwierzyć. Według posła Marka Suskiego, Kaczyński, mówiąc o mordercach, wypowiedział "delikatne słowa prawdy". Ale nie tylko on ostentacyjnie bronił prezesa.
- Wiem, że boicie się prawdy, ale nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego śp. brata. Zniszczyliście go, zamordowaliście go, jesteście kanaliami! - krzyczał z mównicy Jarosław Kaczyński do posłów opozycji. Doszło do ostrej wymiany zdań. - Zobaczcie, co robicie z Polski, rozejrzyjcie się. To są sceny jak z Białorusi - alarmowała m.in. Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej.
Zobacz: Kaczyński nie wytrzymał: "Nie wycierajcie sobie mord moim bratem. Zamordowaliście go"
Niektórzy nie wytrzymali i opuścili salę plenarną. Wśród nich był Paweł Kukiz, który na Facebooku napisał: "Horror ... Wyszedłem. Dno". Podkreślił, że Kaczyńskiemu "wyraźnie puściły nerwy".
"Delikatne słowa prawdy"
Nie da się z takim poglądem nie zgodzić. Kiedy jednak rano na salę plenarną wszedł Jarosław Kaczyński, posłowie PiS... wstali i zaczęli bić mu brawo. Kuriozum? Do akcji wkroczyła przewodnicząca klubu Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer, która złożyła wniosek formalny o przerwę. - Wczorajszy dzień pokazał, że rządzi wami człowiek chory z nienawiści i pragnący zemsty - argumentowała.
Po chwili na mównicę wszedł Marek Suski. Był zgoła przeciwnego zdania. - Tak cierpliwego człowieka, jak Jarosław Kaczyński, nie ma w tym Sejmie. Obrażacie go, wyzywacie... - przekonywał. Ale to nie wszystko. Według posła PiS, Kaczyński wypowiedział wieczorem "delikatne słowa prawdy".
Zobacz: Suski broni Kaczyńskiego: Macie pretensje o delikatne słowa prawdy
Reakcja opozycji była stanowcza. - Oczekujemy od prezesa PiS przeprosin z trybuny sejmowej za haniebne słowa - oznajmił szef klubu PO Sławomir Neumann. - Żadne względy, ani emocje, ani zdrowotne nie mają prawa i nie dają alibi do takich słów. Podkręcacie agresję i wprowadzacie anarchię - dodał, zwracając się do posłów PiS.
Dalej sprawy potoczyły się bardzo szybko. Sejm skierował projekt posłów PiS o Sądzie Najwyższym do dalszych prac w komisji sprawiedliwości. Relację na żywo z wydarzeń w parlamencie możecie śledzić TUTAJ.
"Męska odpowiedź na chamstwo"
Rano o wypowiedź Kaczyńskiego pytany był również szef MSZ Witold Waszczykowski. - To była szczera, męska odpowiedź na chamstwo, które żeśmy wczoraj widzieli w wykonaniu opozycji - ocenił.
W podobnym tonie wypowiedział się poseł PiS Jacek Sasin. - Jestem pełen podziwu dla cierpliwości pana prezesa, który jest non stop zaczepiany, atakowany, a jest już absolutnie oburzającym używanie w wypowiedziach przez opozycję pamięci śp. Lecha Kaczyńskiego, którego ci sami ludzie, którzy się dzisiaj na niego powołują, atakowali w sposób bezpardonowy. To jest rzeczywiście haniebne i niegodne - stwierdził.
"Delikatne słowa prawdy"? "Męska odpowiedź na chamstwo"? To już pewne. Poziom wytresowania posłów PiS nie zna granic. Powiedzą dosłownie wszystko. Jak wtedy, kiedy przekonywali, że wynik 1:27 dla Polski to zdecydowana wygrana. Ale nie była i nie jest teraz. Oni po prostu kłamią w żywe oczy.