Tajemnica zaginionego złota III Rzeszy
Gdy w kwietniu 1945 roku Berlin był zagrożony, zarówno ze strony zachodnich Aliantów i Związku Radzieckiego, minister propagandy Joseph Goebbels i prezes Banku Rzeszy Walther Funk postanowili, że złoto trzeba przenieść. Wszystko miało zostać przewiezione na południe, jednak część skarbu zaginęła. 36 skrzyń pełnych złota nie doliczono się nigdy.
Gdy w kwietniu 1945 roku Berlin był zagrożony, zarówno ze strony zachodnich Aliantów, jak i Związku Radzieckiego, minister propagandy Joseph Goebbels i prezes Banku Rzeszy Walther Funk postanowili, że należące do III Rzeszy złoto trzeba przenieść. Wszystko miało zostać przewiezione z Berlina na południe, jednak część skarbu zaginęła. 36 skrzyń pełnych złota nie doliczono się nigdy.
22 kwietnia ciężarówki z cennym ładunkiem dotarły do obozu strzelców alpejskich w Mittenwald. Dowodzący obozem Franz Pfeiffer chciał ukryć skarb nie tylko przed Amerykanami. Oficerowie uczestniczący w ukrywaniu złota zostali zobowiązani do zachowania tajemnicy, ustalili też wspólne zeznanie. Po wojnie, gdy niemiecka prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zaginionego ładunku, Pfeiffer mieszkał już w Argentynie. Wszyscy bezpośrednio związani ze sprawą już nie żyją.