Jak nazwać sytuację, jaka zapanowała na linii USA - Iran? Wojną, wojną hybrydową, incydentem, operacją antyterrorystyczną, zemstą na imperialistach? Dziś każdy dostaje wersję uszytą pod niego - pisze Wiktor Świetlik.
3 lipca 1988 r. amerykański krążownik USS "Vincennes" zestrzelił irański samolot pasażerski A300, zabijając 290 osób. Władze USA utrzymywały, że doszło do nieszczęśliwego wypadku i nawet wypłaciły rodzinom ofiar zadośćuczynienia. Jednocześnie jednak kapitan okrętu i i członkowie załogi zostali... odznaczeni za akcję bojową. Tragiczną historię sprzed 28 lat przypomina "Historia Do Rzeczy".