Nie można powiedzieć, że burzy nadciągającej nad polski Kościół nie dało się przewidzieć. Ona zbierała się od lat, ale zamiast zacząć budować dom o solidnych fundamentach, hierarchowie otworzyli nad wiernymi dziurawy parasol przekonując, że ojczyzny papieża Polaka bramy piekielne nie przemogą. Ich, ale również nasza bierność, dzisiaj się mści.