Bez względu na poglądy polityczne musieli odbyć obowiązkową służbę wojskową. Gdy byli w wojsku, zaczął się stan wojenny. Jak poradzili sobie w tej trudnej sytuacji? - Myślałem, że to jest wojna, chłopaki i ja napisaliśmy listy do swoich rodzin, coś na zasadzie ostatniej woli - pisze Internauta Wirtualnej Polski, który pełnił obowiązkową służbę wojskową w grudniu 1981 roku. Niektórzy z poborowych wspominają ten okres jak urlop. - Zaczęło się ogólne pijaństwo i picie wszelkich możliwych płynów zawierających alkohol, a głównie bimbru, który pędzono w okolicach (Warmia i Mazury) na przemysłową skalę - relacjonują dawni żołnierze.