Wiceminister Kultury Jarosław Sellin w rozmowie z WP ocenia, że gdański ECS promuje ideologię lewacką, genderową i marksistowską, co jest niezgodne z prawdziwym, katolickim duchem Solidarności. - Brakuje mi na wystawie słowa "naród" - mówi Sellin.
W zamian za dotację dla Europejskiego Centrum Solidarności minister kultury chce obsady kierowniczych stanowisk oraz wpływu na radę programową. Gdańsk mówi "nie". Miasto już przekazało 500 tys. dla ECS. Zbiórkę zapowiada też Patrycja Krzymińska, dzięki której do "ostatniej puszki prezydenta Adamowicza" zebrano 16 mln zł.
Lech Wałęsa o potencjalnych zmianach w wystawie Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku: - Jeśli Cenckiewicz tu przychodzi, to ja, wobec całego świata, stąd wychodzę.
Opozycjoniści z czasów PRL są podzieleni w ocenach dotyczących ustanowienia Nagrody Solidarności. Jedni uważają, że to świetna inicjatywa, inni zwracają uwagę na znaczną wysokość nagrody - milion euro. Zamiast niej postulują wsparcie żyjących w biedzie działaczy dawnej opozycji.