Trwa ładowanie...

Roman Giertych: List do ministra Suskiego. "Jest pan ucieleśnieniem snów milionów"

Dowiedziałem się z mediów, że jutro zostanie Pan ministrem. Rozpiera mnie duma. Jest pan ucieleśnieniem snów milionów, którzy pana karierą pobudzeni (od fryzjera do Rady Ministrów) uwierzą wreszcie, że jedynie ciężką pracą, zdolnościami i błyskotliwością można dojść do zaszczytów - pisze w liście do Marka Suskiego Roman Giertych.

Roman Giertych: List do ministra Suskiego. "Jest pan ucieleśnieniem snów milionów"Źródło: East News, fot: Maciej Luczniewski/REPORTER
dffhhe0
dffhhe0

Szanowny Panie Ministrze!

Dowiedziałem się z mediów, że jutro wolą naszego premiera Kaczyńskiego (obaj wiemy, że p.Morawiecki ma w tym rządzie tyle do powiedzenia, co Murzyn w ONR)
zostaje Pan ministrem. W pierwszej chwili ogarnął mnie żal, bo oznacza to panie Marku, że misja powiązania Amber Gold z carycą Katarzyną i jej Bursztynową Komnatą (bursztyn po angielsku amber) z Zatoką Gdańską, w której ten bursztyn się wydobywa, a nad którą w Sopocie mieszka prowokacyjnie Tusk, pozostanie niezakończona. Ale z drugiej strony rozpiera mnie duma! Czyż nie jest pan ucieleśnieniem snów milionów, którzy pana karierą pobudzeni (od fryzjera do Rady Ministrów) uwierzą wreszcie, że jedynie ciężką pracą, zdolnościami i błyskotliwością można dojść do zaszczytów?

Tak więc tych, którzy kpić z pana Ministra będą i wskazywać na przykład Dyzmy proszę uprzedzić: hola, hola, uważajcie, bo jak prezes zechce to i premierem zostanę! Bo czyż jest pan gorszy od Morawieckiego, co to premierem został, aby relacje z UE poprawić, a zwykłej cenzury TVN nie umiał wytłumaczyć i uciekł z Rady Europejskiej na opłatek PiS, a i tak się niewdzięcznik jeden spóźnił!?

Roman Giertych

PS. W rządzie to będzie pan odpowiadał chyba za sprawy międzynarodowe? Wymusiłoby to na tych zadufanych zagranicznikach przynajmniej podstawową znajomość polskiego i pokazałoby, że wstaliśmy z kolan na całego.
Na Święta w prezencie wysyłam panu moją "Kronikę Dobrej Zmiany". Dużo ona panu zawdzięcza (w tej części satyrycznej).

dffhhe0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dffhhe0

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj