Trwa ładowanie...

Nikita Pietrow: Stalin po agresji Hitlera był gotów oddać część terytoriów

• Nikita Pietrow: po agresji Niemiec na ZSRR Stalin był gotów poświęcić część terytoriów
• Chodzi m.in. o kraje bałtyckie i Ukrainę
• Stalin sondował, na jakich warunkach III Rzesza przerwałaby wojnę

Nikita Pietrow: Stalin po agresji Hitlera był gotów oddać część terytoriówŹródło: Wikimedia Commons
d11tt8v
d11tt8v

W środę mija 75 lat od agresji Niemiec hitlerowskich na ZSRR 22 czerwca 1941 roku. Artykuł rosyjskiego historyka Pietrowa opublikowała w zeszłym tygodniu opozycyjna "Nowaja Gazieta". Punktem wyjścia jest notatka Pawła Sudopłatowa, współpracownika Ławrientija Berii (komisarza spraw wewnętrznych ZSRR), o spotkaniu z ambasadorem Bułgarii w Moskwie Iwanem Stamenowem w czerwcu 1941 roku. Notatka powstała w 1953 roku, już po śmierci Stalina.

Sudopłatow napisał, że między 25 i 27 czerwca 1941 roku został wezwany przez Berię, który poinformował go o zleceniu władz, by nieoficjalną drogą wyjaśnić, na jakich warunkach III Rzesza zgodzi się przerwać wojnę przeciw ZSRR. "Beria wyjaśnił, że celem tej decyzji radzieckiego rządu jest stworzenie warunków dających władzom radzieckim pole manewru i pozwalającym zyskać czas" - oświadczył Sudopłatow.

W rozmowie z bułgarskim dyplomatą, który miał kontakty ze stroną niemiecką, należało wyjaśnić cztery kwestie. Jeden z tych punktów brzmiał: "czy Niemców zadowoli przekazanie takich ziem radzieckich, jak kraje bałtyckie, Ukraina, Besarabia, Bukowina, Przesmyk Karelski". Jak zauważa Pietrow, chodzi o zdobycze terytorialne ZSRR w latach 1940-41. Zdaniem historyka w sformułowaniach "absolutnie rozpoznawalny" jest styl Stalina, operujący powtórzeniami, np.: "co zadowalałoby Niemcy, na jakich warunkach Niemcy zgadzają się przerwać wojnę, co jest potrzebne, by przerwać wojnę".

Sudopłatow miał też wyjaśnić, czemu III Rzesza rozpoczęła wojnę przeciwko ZSRR, łamiąc pakt o nieagresji, czyli pakt Ribbentrop-Mołotow.

d11tt8v

Według Pietrowa Stalin po agresji III Rzeszy stracił poczucie rzeczywistości; "sądził, że jeszcze nie jest późno, by wszystko zatrzymać, przekształcić w ograniczony incydent na granicy w swego rodzaju demonstrację niemieckiej siły dla poparcia żądań terytorialnych".

Jego ocena sytuacji wynikała m.in. z przekazanego w maju 1941 raportu źródła wywiadowczego ZSRR w Berlinie. Donosiło ono, że III Rzesza opracowała plan wojny z ZSRR i ofensywa potrwa sześć tygodni. "W tym czasie Niemcy zajęłyby prawie całą europejską część ZSRR, ale nie atakowałaby władz w Swierdłowsku (a więc już na Uralu - PAP). Jeśli Stalin zdołałby potem utrzymać ustrój radziecki w pozostałej części ZSRR, Hitler by w tym nie przeszkadzał" - napisał agent, któremu na Kremlu wierzono całkowicie. Był nim Orests Berlings, który - jak się okazało dopiero po wojnie - był podwójnym agentem i wypełniał zadania pochodzące bezpośrednio od władz III Rzeszy.

Stalin, jak zauważa Pietrow, akceptował sygnały sugerujące, że wojenne przygotowania Wehrmachtu na wschodnich granicach ZSRR są jedynie wywieraniem presji w celu wymuszenia ustępstw terytorialnych. Wierząc, że Hitler będzie działał według wcześniejszego schematu, Stalin błędnie oceniał, że ewentualny atak poprzedzi najpierw ultimatum ze strony III Rzeszy, i sądził, że wojnę można odwlec w czasie.

Beria zeznał w sierpniu 1953 roku, że w sprawie zleconego Sudopłatowowi zadania wypełniał bezpośrednie polecenie Stalina. Zeznał również, że propozycje ustępstw terytorialnych dotyczyły nie całego terytorium Ukrainy i krajów bałtyckich, lecz ich części, i nie było mowy o Bukowinie.

d11tt8v
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d11tt8v

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj