Nie taki Robert Biedroń straszny, jak go opozycja maluje. Polacy nie wierzą w jego sukces
Robert Biedroń nie zdradza szczegółów swoich politycznych planów. Stwierdził enigmatycznie, że zaczyna budowę nowego ogólnopolskiego ruchu społeczno-politycznego. Na końcu tej drogi musi się wcześniej czy później pojawić meta z napisem: "Partia”. Na panelu Ariadna zapytaliśmy Polaków czy sądzą, że ma ona szanse odegrać istotną rolę.
Robert Biedroń ogłosił, że nie będzie ponownie ubiegał się o fotel prezydenta Słupska. Najbliższe miesiące poświęci na podróżach po kraju i rozmowach z Polakami. Z tych konsultacji ma powstać program jego ugrupowania. O ile dopóki Biedroń był jedynie na etapie deklaracji, że być może wróci do polityki krajowej, mógł liczyć na przychylność partii opozycyjnych, to teraz zaczęły one dostrzegać, że może im on zaszkodzić.
Wirtualna Polska zapytała Polaków na panelu Ariadna o to, czy nowa partia Roberta Biedronia ma szanse odegrać istotną rolę na polskiej scenie politycznej. Okazuje się, że w powodzenie przyszłej partii Biedronia wierzy zaledwie 28 proc. uczestników badania. Najwięcej, bo 41 proc. jest zdania, że Biedroń sukcesu nie odniesie.
A czy nowa partia ma szanse przekroczyć 5 proc. próg wyborczy. "Tak" – odpowiedziało 37 proc. badanych, "nie" – 31 proc.
A jaki może być wpływ nowej partii zarówno na opozycję, jak i na rządzących? Tu wyraźnie widać, że informacji dostarczonych przez Biedronia jest zdecydowanie zbyt mało, by już teraz ankietowani mogli wyrobić sobie zdanie o ewentualnym jej wpływie na polską scenę polityczną.
Nazwa i program nowego ugrupowania Roberta Biedronia mają zostać ogłoszone w lutym 2019 roku.
Badanie przeprowadzone dla Wirtualnej Polski na panelu Ariadna w dniach 3-10 września 2018 roku. Próba ogólnopolska osób od 18 lat wzwyż (N=1079). Kwoty dobrane według reprezentacji w populacji dla płci, wieku i wielkości miejscowości zamieszkania. Metoda: CAWI