"Nie lękamy się śmierci"
- Zobowiązujemy się bronić sprawy chińskiej demokracji. Nie lękamy się śmierci. Nie chcemy dalej żyć w targanym konfliktami kraju. Jesteśmy tu w celu obrony placu Tiananmen przed zagładą. Przecz z wojskowym reżimem Li Penga! (ówczesny premier Chin - przyp.) - tak brzmiała treść przysięgi, którą 3 czerwca około godziny 22 złożyli studenci pod pomnikiem ku czci Bohaterów Ludowych.
W nadchodzących godzinach wielu z nich rzeczywiście otarło się o śmierć, a niektórzy zapłacili za protesty najwyższą cenę. Noc z 3 na 4 czerwca zapisała się bowiem jako najbardziej krwawy epizod w Pekinie za czasów panowania komunistów.
Na zdjęciu: noc z 3 na 4 czerwca, żołnierze chińskiej armii przeskakują barierki na placu Tiananmen.