Stan wojenny i barykady
Mimo stanu wojennego, dobre nastroje nie opuszczały protestujących, szczególnie, że oddziały policji i wojska były praktycznie niewidoczne na ulicach. Jednak w czasie, gdy na placu Tiananmen trwał karnawał wolności, władze już szykowały plan krwawego rozprawienia się z "kontrrewolucjonistami".
2 czerwca partyjna góra zatwierdziła wariant siłowy, a następnej nocy do akcji wkroczyło wojsko. Priorytetem demonstrantów stało się zatrzymanie pochodu kolumn wojsk pancernych na plac Tiananmen. Na okolicznych ulicach zaczęły wyrastać barykady, a prostestujący byli gotowi bronić dojazdu z narażeniem życia.
Na zdjęciu: 3 czerwca, studenci prezentują broń, czapki i hełmy wojskowe, które skonfiskowali żołnierzom przepędzonym z placu Tiananmen.