"Góral" i "Kamień", wyzwoliciele Rembertowa
Zatrzymani żołnierze podziemia, którzy mieli zostać wywiezieni do ZSRR, trafiali wcześniej m.in. do przejętego po Niemcach obozu jenieckiego w Rembertowie, prowadzonego przez NKWD. Zasieki i wieże strażnicze nie pomogły zatrzymać w nim więźniów.
Podczas błyskawicznej akcji, w nocy z 20 ma 21 maja 1945 roku ppor. Edward Wasilewski "Wichura" i jego żołnierze rozbili obronę obozu i uwolnili ok. 1000 jeńców. Na podstawie listów gończych złapano później 200 z nich. Jeńcy, którzy zrezygnowali z ucieczki i zostali w obozie byli torturowani, kilkudziesięciu ludzi rozstrzelano. W wyniku akcji zginęło prawdopodobnie 68 enkawudzistów, straty partyzantów to trzech rannych żołnierzy.
Ppor. Wasilewski został zatrzymany we wrześniu 1945 roku po tym, jak sam się ujawnił. Zwolniono go po ponad roku ciężkich przesłuchań. W 1950 roku zgodził się na współpracę ze służbami bezpieczeństwa, w efekcie do więzienia trafiło wielu dowódców podziemia. 22 sierpnia 1968 roku popełnił samobójstwo.
Na zdjęciu: Albin Wichrowski "Góral" (z lewej) i Henryk Gójski "Kamień" - uczestnicy akcji akcji na Rembertowie. Fotografia z 1995 roku.