Wyniki wyborów 2020. Zybertowicz: "Fantazja antysystemu. Polska demokracja ma się dobrze" [OPINIA]
Podobno od pięciu lat w Polsce jest "niszczona" demokracja. Tak nie jest. Rekordowy udział Polaków w pierwszej turze wyborów prezydenckich 2020 pokazuje, że widzą sens i siłę swego głosu.
Nie ma złudzeń, w niedzielę 28 czerwca 2020 r. starły się dwie wizje Polski. Ta, której sygnatariuszem jest obecnie urzędujący prezydent i ta, która całkiem niedawno przybrała twarz Rafała Trzaskowskiego. Pierwsza na polityczny stół kładzie konkrety zamykane w metaforze "plus". Ale okazało się, że to jeszcze za mało - stąd konieczna będzie druga tura.
Wyniki wyborów 2020. Zbankrutował Kukiz, niech żyją Hołownia i Bosak?
Prosta arytmetyka rozkładu głosów na wszystkich kandydatów daje złudzenie lepszej pozycji Trzaskowskiego. Choć przepływów głosów mechanicznie sumować nie można, to jest na pewno jakaś ważna grupa opozycyjnego elektoratu, budowanego na niechęci wobec PiS-u.
Jednak nie wszyscy "gniewni" równają się "anty-PiS". Onegdaj tych zniechęconych partyjnymi grami spektakularnie wyrwał Bronisławowi Komorowskiemu Paweł Kukiz, wyzywając na pojedynek nie byle kogo, bo cały – ni mniej, ni więcej – system. Kukiz przez system został jednak kompletnie ograny, dając swoją twarz najbardziej systemowemu (jeszcze od czasów PRL) PSL-owi, a dziś ten trop chwycili Szymon Hołownia i Krzysztof Bosak.
Zobacz także: Najnowszy sondaż prezydencki dla WP. Ekspert mówi, co zadecyduje o zwycięstwie
Dlatego największym symbolicznym przegranym pierwszej tury wyborów wcale nie jest Władysław Kosiniak-Kamysz - tylko Paweł Kukiz, a może, co ważniejsze, kojarzona z nim postawa anty-systemowa.
Dumny balon PSL plus Kukiz’15 miał nieść do zwycięstwa, a okazał się rezerwuarem powietrza, którym podpompowały się inne balony. Niewiarygodność emocjonalna pogrzebała szansę na synergię: artysta, który do polityki wszedł jako symbol anty-systemu, zbratał się z PSL-em za fotel poselski.
Z kim "zbrata się" Szymon Hołownia? Za chwilę deklarowane przezeń anty-partyjność, świeże spojrzenie na Polskę i świat okażą się ułudą. Hołownia ułoży się jako element gry interesów, która toczy się na styku polskiej polityki i kosmopolitycznych sił. A gdzie ulokują się "indywidualne i niezależne" (jak mówią Konferderaci) głosy, które w I turze wskazywały na Krzysztofa Bosaka?
Wyniki wyborów 2020. Wiosna trwała za krótko
Czasem wiosna się przedłuża, ale nie w przypadku lidera tego ugrupowania Roberta Biedronia. Wiosna z natury jest ulotna, lecz chyba nikt nie spodziewał się, że Biedroń wypadnie w tych wyborach aż tak mizernie – zwłaszcza w Słupsku!
Zapewne to, co Lewica miała do zaoferowania słabszym w ramach polityki socjalnej, zbyt mocno przysłoniły postulaty niemal nieograniczonej wolności w sferze obyczajowej oraz nieraz agresywne wypowiedzi atakujące Kościół.
Częściowo za sprawą retoryki niektórych posłanek Lewicy walka z pedofilią w Kościele wcale nie weszła na drogę wyważonej refleksji i wspólnych rozwiązań, ale raczej wpadła w ciemny zaułek rytualnych potępień.
Wyniki wyborów 2020. Nadchodzi wiek seniorów
Zwolennicy Rafała Trzaskowskiego podkreślają jego sukces wśród najmłodszej części wyborców.
Jednak trend, który dopadł cywilizację Zachodu, czyli postępujące starzenie się społeczeństw, w dalszej perspektywie rysuje rosnący wpływ na politykę właśnie ludzi starszych. Wygrywać będą ci politycy, którzy zręczniej poprowadzą komunikację między pokoleniami. Wielu emerytów bardziej pragnie aktywności niż zblazowani młodzi.
Polska Trzaskowskiego na razie utknęła w sferze zaklęć. Samonakręcanie się hasłem "Mamy dość!" to w dalszym ciągu stanie jedynie w kontrze do politycznego konkurenta. Jednak Andrzej Duda nie może spać spokojnie. Poparcie pozostałych kandydatów to znak, że istotna część naszego społeczeństwa najwyraźniej czegoś "ma dość".
Rozkodowanie emocji, które się tu kryją, zdecyduje o wygranej w drugiej turze.
Katarzyna Zybertowicz dla WP Opinie. Autorka jest doktorem socjologii i felietonistką tygodnika "Sieci".