Wybory parlamentarne 2019. Niektórzy Polacy mają wątpliwości, czy wyniki są wiarygodne
Zarówno PiS jak i KO próbowały częściowo podważyć wyniki wyborów. Ale Polacy uznali, że protesty wyborcze tylko jednej z tych dwóch stron politycznego sporu miały rzeczywiste uzasadnienie.
Wyniki wyborów parlamentarnych są już za nami. Nowi posłowie otrzymali zaświadczenia i oficjalnie rozpoczną pełnić swoje funkcje 12 listopada.
Nie oznacza to jednak, że wszyscy pogodzili się z wynikami. Polacy w badaniu przeprowadzonym na panelu Ariadna przyznają, że odpowiedź na pytanie o przebieg wyborów nie jest prosta.
32 proc. osób stwierdziło, że wybory przeprowadzono uczciwie oraz zgodnie z procedurami, więc są wiarygodne. Trzynaście procent uznało, że są niewiarygodne, bo do sposobu, w jaki je przeprowadzono, jest zbyt dużo zastrzeżeń.
Aż 30 proc. wybrało odpowiedź "trudno powiedzieć".
Zarówno PiS jak i KO składały protesty wyborcze. O działaniach podjętych przez PiS słyszało 65 proc. badanych. Spośród wyborców KO było to 91 proc., a PiS - 71 proc.
54 proc. badanych uznało, że protesty PiS nie były uzasadnione.
Z kolei o zakwestionowaniu wyników przez KO słyszało 47 proc. osób.
Aż 44 proc. uznało, że te działania miały uzasadnienie i powinny zostać uwzględnione przez Sąd Najwyższy.
Badanie zostało przeprowadzone na 1041 osobach w dniach 25-29 października metodą CAWI.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl