Tylko w WP: Wielu Polaków wierzy, że w Smoleńsku doszło do zamachu (Badanie)
Mija dziewięć lat od katastrofy smoleńskiej. Według badania przeprowadzonego dla Wirtualnej Polski na panelu Ariadna wynika, że ponad połowa ankietowanych uważa, że przyczyny tragedii nie zostały w pełni wyjaśnione.
10 kwietnia 2010 roku w Katyniu - z udziałem prezydenta Lecha Kaczyńskiego - miały odbyć się uroczyste obchody 70. rocznicy zbrodni. Samolot Tu 154 M, którym z prezydentem leciało 95 osób, rozbił się w czasie podchodzenia do lądowania na lotnisku w Smoleńsku. Nikt nie przeżył katastrofy.
Nigdy wcześniej w czasach pokoju Polska nie poniosła tak niepowetowanych strat, jeśli chodzi o elity kraju. Zginął nie tylko urzędujący prezydent, ale również posłowie, ministrowie, dowódcy poszczególnych rodzajów sił zbrojnych, ale również ludzie zasłużeni dla odzyskania przez Polskę niepodległości.
Pamiętamy o Smoleńsku
To naturalne, że tę wspólnie przeżywaną w 2010 roku tragedię, pamięta do dziś przytłaczająca większość Polaków. O dramacie, który wydarzył się w Smoleńsku, słyszało aż 96 proc. uczestników badania na panelu Ariadna.
Mimo że od katastrofy minęło już dziewięć lat, dla 30 proc. ankietowanych to wydarzenie, które do dziś budzi w nich emocje. 37 proc. zadeklarowało, że katastrofa jest im obojętna, a 33 proc. nie potrafiło określić swojego stosunku do katastrofy smoleńskiej. W głębszy sposób śmierć 96 uczestników delegacji porusza nadal osoby, które zadeklarowały się jako wyborcy Prawa i Sprawiedliwości – 48 proc. (26 proc. wyborców PO).
W lipcu 2011 roku, tzw. komisja Millera (szef MSWiA w rządzie Donalda Tuska) przedstawiła raport o katastrofie smoleńskiej. Nie zawierał on jednej, konkretnej przyczyny.
Eksperci wskazywali m.in. na: złe warunki atmosferyczne (mgła), które panowały podczas lądowania; brak reakcji załogi na komunikaty "PULL UP" (generował je system TAWS – system ostrzegania przed niebezpiecznym zbliżaniem się do ziemi); nieprawidłowe dane o położeniu samolotu przekazywane załodze przez obsługę smoleńskiego lotniska; zbyt dużą prędkość schodzenia do lądowania; zbyt późną próbę odejścia na tzw. drugi krąg.
Przyczyny katastrofy nie zostały wyjaśnione
Raport Komisji Millera był podważany, głównie przez polityków PiS, a ich wątpliwości podzielała i podziela po dziewięciu latach duża grupa Polaków.
51 proc. uczestników najnowszego badania dla Wirtualnej Polski uważa, że przyczyny katastrofy smoleńskiej nie zostały w pełni wyjaśnione. W porównaniu z ub. rokiem, kiedy postawiliśmy to samo pytanie, stanowi to wzrost aż o 6 proc. O wyjaśnieniu przyczyn jest przekonanych 33 proc. ankietowanych (-4 proc.). Niezdecydowane jest 16 proc. badanych (- 2 proc).
Widać wyraźną różnicę w odpowiedziach wyborców PiS I Platformy Obywatelskiej. Pierwsi z nich w 76 proc. są przekonani, że przyczyny katastrofy nie zostały wyjaśnione, drudzy takie zdanie mają jedynie w 27 proc.
Jako przyczynę katastrofy najwięcej, bo 37 proc. uczestników badania, wskazało na błąd pilotów oraz rosyjskich kontrolerów lotu z wieży lotniska w Smoleńsku. Wyłącznie o błędzie kontrolerów jest przekonanych 13 proc. ankietowanych, a o błędzie pilotów – 6 proc.
24 proc. badanych uważa, że katastrofa była efektem zamachu na prezydencki samolot.
Badanie przeprowadzono dla Wirtualnej Polski na panelu Ariadna. Próba ogólnopolska licząca N=1090 osób w wieku od 18 lat wzwyż. Struktura dobrana według reprezentacji w populacji dla płci, wieku i wielkości miejsca zamieszkania. Metoda: CAVI. Termin realizacji: 5-8 kwietnia 2019 roku.