Teczki polskich piłkarzy w IPN
Mam sporo materiałów archiwalnych o piłkarzach, głównie o polskich. To są bardzo ciekawe kwestie - mówi prezes IPN Łukasz Kamiński w programie #dziejesienazywo.
- Nasze ciągłe wyjazdy zagraniczne, kontakty z przedstawicielami Polonii, dość częste ucieczki, to wszystko powodowało, że byliśmy regularnie wzywani na przesłuchania, a część z nas zapewne była werbowana - wspominał jeden z najbardziej znanych polskich trenerów piłkarskich, Andrzej Strejlau w rozmowie z portalem sportowefakty.wp.pl.
Dzięki szantażowi Urząd Bezpieczeństwa w 1947 r. pozyskał do współpracy prawdopodobnie Gerarda Cieślika. Piłkarz, który przyjął pseudonim "Wolny", unikał spotkań z ubekami, przez pierwsze trzy lata formalnej współpracy w ogóle się z nimi nie skontaktował. Ostatecznie UB nie uzyskało od niego żadnych informacji i współpraca została zerwana.
W IPN można znaleźć też informacje o Janie Tomaszewskim, który został zarejestrowany jako konsultant pod pseudonimem "Alex". Według zachowanych dokumentów, jeden z najlepszych polskich bramkarzy zgodził się na współpracę dobrowolnie w 1986 r. Sprawę ujawnił "Newsweek" w 2011 r. Według dziennikarzy tygodnika, teczka pracy i teczka personalna Tomaszewskiego zostały komisyjnie zniszczone 20 grudnia 1989 roku r. Piłkarz twierdzi, że nie miał nic wspólnego z SB.
Konsultant Służby Bezpieczeństwa nie był tym samym, co tajny współpracownik. W tej sytuacji nie chodziło więc prawdopodobnie o donoszenie na innych sportowców, ale na przekazaniu SB wiedzy o funkcjonowaniu środowiska.