Konflikt kompetencyjny na linii prezydent-rząd umożliwiła konstytucja. Dlatego też spór pomiędzy PiS a Andrzejem Dudą, który nagle przestał być dla PIS przewidywalny (i zaczął: wetować, odmawiać nominacji generalskich, ubierać się w szaty trybuna ludowego) może ponownie wywołać temat zmiany konstytucji. A może gdyby za nieprzestrzeganie zasad współpracy na linii prezydent-rząd ministrowie musieli płacić kary finansowe, Antoni Macierewicz i Zbigniew Ziobro byliby bardziej nastawieni na współpracę?