Większy deficyt budżetowy, to większe "zjadanie" oszczędności przez sektor publiczny na konsumpcję i mniej środków na inwestycje. To podważa nasze możliwości doganiania Europy Zachodniej w średnim i dłuższym okresie. W odpowiedzi na oczekiwania wyborców i na presję polityczną po to, żeby wygrać wybory, pojawiło się kilka ważnych i kosztownych propozycji sprzecznych z długofalowym interesem kraju - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC i członek korespondent PAN, autor książki "Transformacja i rozwój".