Z chwilą wejścia w życie trzech ustaw sądowych Jarosław Kaczyński stanie się w Polsce jednoosobową, przez nikogo niekontrolowaną, władzą. Czyli: stanie się dyktatorem. Najdalej za rok nowy system uzyska swoją pełną sprawność. Przed wyborami samorządowymi cały proces wyborczy - od wyznaczania okręgów, przez rejestrację list, po wynik - będzie w ręku jednego człowieka - pisze Jacek Żakowski w felietonie dla WP Opinie.