Brutalny, nieuzasadniony atak na dziennikarkę – tak przez dwa dni TVP przedstawiała incydent z udziałem Magdaleny Ogórek. Trudno było znaleźć kogoś, kto nie podzielał tego zdania. To już nieaktualne. Publikując zdjęcia protestujących przed gmachem TVP, telewizja z ofiary stała się agresorem.