Gdy inni śpiewają "Bóg się rodzi", niewierzący uczeń słucha, czasem dośpiewuje, czasem się nudzi. Zazwyczaj nie ma wyjścia - musi brać udział w próbach jasełek czy Dniach Aniołka. Księża spowiadają w klasach, celebrują msze w salach gimnastycznych. W polskiej szkole nie ma miejsca dla ateisty.