Premier Mateusz Morawiecki jedną decyzją przeciął narastający kryzys wokół organizacji transportu dziesiątek tysięcy fanów rocka na festiwal Pol’and’Rock. Ładnie brzmi, prawda? Wszystko byłoby znakomicie, tyle że skoro musiał to zrobić premier, to nikt inny z jego ekipy najwyraźniej nie potrafi.