To było niemal jak rozpaczliwe wołanie o pomoc. Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej ogłosił, że on i jego koledzy nie zajmą się zawiadomieniem Nowoczesnej. Partia Ryszarda Petru chciała zbadania kampanii Polskiej Fundacji Narodowej. Ale nie zajmą się nie dlatego, że z kampanią jest wszystko w porządku, lecz dlatego, że nie mają narzędzi. To moment, w którym do działania powinni wkroczyć politycy opozycji.