Już w sobotę 27 maja długo oczekiwane wybory na przewodniczącego Komitetu Obrony Demokracji. Choć Mateusz Kijowski oficjalnie twierdzi, że nie ma planu B na wypadek przegranej z Krzysztofem Łozińskim, jego najbliżsi współpracownicy nie próżnują. Założony przez nich Komitet Społeczny ”Odnowa” nawet nie ukrywa, że w swoich działaniach dubluje role KOD-u i zmierza do finansowej niezależności regionu Mazowsze. Tego samego, którym bez względu na wynik sobotnich wyborów będzie zarządzał Mateusz Kijowski. Czy wśród obrońców demokracji dojdzie do secesji?