michał kamiński

Kaczyński jest człowiekiem ideowym, w tym sensie, że siebie samego uważa za nośnik idei - mówił w programie "Bierzyński na żywca" poseł Michał Kamiński. Były spin doktor PiS i PO podkreślił, że jego zdaniem szef PiS "ma swoją wizję polskiej polityki, a w centrum tej wizji jest on sam". - Broni swojej wizji, w której Polska to on. Prywatnie jest inteligentny i sympatyczny - podsumował Kamiński. Program Jakuba Bierzyńskiego "Bierzyński na żywca" w telewizji WP i na Facebooku co wtorek o 12:00.

"Czy Polska będzie krajem, w którym trzeba będzie zamieszczać w internecie badania polityków?" - pyta Adam Hofman. Michał Kamiński odpowiada, że on, mimo iż przyznał się do choroby, na takie posunięcie nie jest gotowy.

Adam Hofman przypomina Michałowi Kamińskiemu jego książkę "Koniec Pisu". "Kilka osób w PIS pochwaliłeś i oni byli w bardzo trudnej sytuacji. Cieszę się, że mnie nie pochwaliłeś" - dodaje.

Jeśli można rządzić ze szpitala, to może i z więzienia? Czy dojdzie do sytuacji, kiedy Donald Tusk będzie rządził zza krat? Według Michała Kamińskiego taki scenariusz jest możliwy.

O kłopotach z "operacją Morawiecki", rosnących wpływach Zbigniewa Ziobry, walce na zapleczu obozu władzy i czy "dobra zmiana" może doprowadzić do osadzenia Donalda Tuska w więzieniu - o tym wszystkim dwóch najbardziej wpływowych niegdyś spindoktorów PiS rozmawia w drugim odcinku "Gabinetu Cieni".

W najnowszym "Gabinecie Cieni" Adam Hofman rozmawia z Michałem Kamińskim i przypomina mu książkę jego współautorstwa "Koniec Pis-u". "Ci, którzy zostali pochwaleniu w tej książce, mieli najgorzej" wspomina Hofman.

- Jeżeli ktokolwiek myśli o zwycięstwie nad Prawem i Sprawiedliwością, to ktoś to wreszcie musi głośno powiedzieć. Na czele opozycji nie może stać Grzegorz Schetyna, bo on tych wyborów po prostu nigdy nie wygra. To jest oczywiste dla każdego. Niezależnie od tego czy go lubi czy nie. Na pewno mógłby to być Donald Tusk. Gdyby Kaczyński został premierem, to ich pojedynek byłby taki "el classico" polskiej polityki - ocenił w studio Wirtualnej Polski Michał Kamiński.

- Proszę się postawić w sytuacji Zbigniewa Ziobry, który uważał, że w tym pokoleniu to on będzie prezydentem Rzeczpospolitej, a został jego asystent, czyli pan Duda. Teraz on widzi, że kolejna rzecz, która była jego szansą, mu się wymyka - mówił w studio Wirtualnej Polski Michał Kamiński. Były polityk PiS zwrócił uwagę, że w partii Jarosława Kaczyńskiego jest kilka obozów i najprawdopodobniej taki właśnie posklejany będzie przyszły rząd. - Jest Macierewicz, jest ojciec dyrektor, jest zakon PC... Można wiele złych rzeczy powiedzieć o Kaczyńskim, ale on scalał ten obóz, bo był niekwestionowanym autorytetem dla wszystkich - powiedział Kamiński.

- Jarosław Kaczyński doprowadził do tego, że spekulowano o tym, że on zostanie premierem i dzisiaj on tym premierem nie zostaje. Co więcej, i przecież to nie jest koincydencja, dzieje się to po tym, jak wszyscy pisali, że ma kłopoty zdrowotne. Abstrahując od tego, jaki jest charakter tych zdrowotnych problemów, Jarosław Kaczyński wysłał bardzo wyraźny sygnał - z jakichś powodów nie może zostać premierem - mówił w studio Wirtualnej Polski Michał Kamiński. Skomentował w ten sposób zmianę na stanowisku premiera w rządzie PiS. Polityk pytany od to, dlaczego prezes PiS zdecydował się na poparcie Mateusza Morawieckiego, stwierdził: gdybym był złośliwy, to powiedziałbym, że musiał robić wrażenie na prezesie chociażby tym, że ma kartę kredytową.