PiS, pod osłoną nocy, naginając regulamin Sejmu i Konstytucję, zmieniło Kodeks wyborczy. Nie oznacza to jednak, że wybory prezydenckie odbędą się w planowanym terminie. Z pandemią koronawirusa – mimo że naprawdę wszyscy byśmy tego chcieli – nie wygra nawet Jarosław Kaczyński. A na pewno nie do 10 maja.