Kochana pani Premier! Tyle już osób do mnie pisze, abym podjął się obrony wydatkowania 19 milionów publicznych pieniędzy na propagandę PiS, że wreszcie uległem. Zwlekałem, bo sama pani wie, że nie jest to łatwy temat. Pozornie zajumanie (język może młodzieżowy, ale jakoś tak lepiej brzmi, niż prosta, zwykła kradzież) 19 milionów na partyjną propagandę, w sytuacji gdy partia dostaje pieniądze z budżetu na tego typu cele, jest trudne do obrony. Ale pani Premier, głowa do góry! Trzeba tylko to odpowiednio przedstawić.