Gdyby Ryszard Petru urodził się 150 lat temu, bez wątpienia walczyłby z zakazem pracy dzieci, zmniejszeniem czasu pracy z 16 do 8 godzin na dobę czy wprowadzeniem przepisów BHP. W końcu, skoro ktoś z pracy dzieci korzystał, to było na nią zapotrzebowanie, a cywilizowanie warunków pracy zawsze oznacza straty dla przedsiębiorców. Czytając wynurzenia Petru i Lubnauer, łatwo wyobrazić ich sobie w cylindrach i surdutach, z dumą obnoszących na piersiach plakietki “korzystam z pracy dzieci” czy “NIE dla ośmiogodzinnego dnia pracy!”.