Mało konkretów, dużo powtórzeń miło brzmiących sloganów o chęci współpracy i dbaniu o środowisko. Tak w skrócie wyglądało wysłuchanie Janusza Wojciechowskiego przed komisją ds. rolnictwa w Parlamencie Europejskim. Polityk PiS nie zaimponował, ale też nie pokazał się jako ekspert od rolnictwa. Dlatego czekać go może druga runda grillowania.