Współpracownik Antoniego Macierewicza Edmund Janniger oskarżył mnie o stosowanie "ubeckich metod inwigilacji". Dorzucił też coś o "hańbie dla polskiego dziennikarstwa". Jakie pytania tak rozzłościły młodego pracownika Ministerstwa Obrony Narodowej? I dlaczego w ogóle je zadałem? Panu Edmundowi (i czytelnikom) należą się wyjaśnienia.