Przyznaję się do winy. Oblałem test na patriotyzm. Cieszyłem się z każdej bramki strzelonej przez Rosjan. Jakby tego było mało, strasznie żałowałem, że to oni odpadli z mundialu. Nie wiedziałem, że prawdziwy dziennikarz z sukcesu rosyjskich piłkarzy się nie cieszy.