Na dzisiejszej konferencji prasowej minister Mariusz Kamiński próbował przekonać Jacka Czarneckiego – dziennikarza, który niejedną prawdziwą wojnę relacjonował bezpośrednio z pola bitwy – że pobyt dziennikarzy w strefie stanu wyjątkowego byłby dla nich niebezpieczny, dlatego władza dla ich dobra nie może im wydać przepustek, aby mogli na miejscu relacjonować, co się dzieje na naszej wschodniej granicy.