Powstanie Warszawskie: kapitulacja Żoliborza
30 września o świcie, bez wcześniejszego ostrzału artyleryjskiego, wykorzystując zaskoczenie, nieprzyjaciel obsadza duży blok Spółdzielni "Zgoda" przy ul. Słowackiego na Żoliborzu. Po silnym przygotowaniu ogniowym rusza dalsze natarcie wroga na ulice Słowackiego i Gdańską oraz Plac Wilsona.
Powstańcy nawiązują łączność z 1. Armią WP. W godzinach popołudniowych nastąpić ma ewakuacja pontonami oddziałów powstańczych na prawy brzeg Wisły. Na rozkaz dowódcy, ppłk. Mieczysława Niedzielskiego "Żywiciela", oddziały AK rozpoczynają odwrót ku Wiśle. Z powodu złych warunków atmosferycznych przeprawa przez rzekę musi być odłożona. Akcja przebijania się Powstańców zostaje przerwana.
Do popołudnia toczą się zacięte walki o poszczególne domy w dolnym odcinku ul. Mickiewicza i ul. Krasińskiego. Płk Karol Ziemski "Wachnowski" i por. Jerzy Kamiński "Ścibor" prowadzą z rozkazu gen. "Bora" pertraktacje z gen. Erichem von dem Bachem, a potem z dowódcą 19. Dywizji Pancernej gen. Källnerem, w sprawie zaprzestania dalszych działań bojowych na Żoliborzu. O godz. 17.00 do ppłk. "Żywiciela" przybywa z warunkami kapitulacji płk "Wachnowski". Ok. godz. 18. Żoliborz kapituluje. Do godz. 23.00 oddziały AK składają broń, a następnie przechodzą pod eskortą niemiecką na teren "Pionier-Parku" na Powązkach.
Polscy parlamentariusze prowadzą w siedzibie gen. von dem Bacha w Ożarowie pertraktacje w sprawie ewakuacji ludności cywilnej ze Śródmieścia. Uzyskują zgodę na zawieszenie broni w dniach 1 i 2 października od godz. 5.00 do 19.00. Strona niemiecka wyznacza pięć punktów u zachodnich wylotów ulic Grzybowskiej, Pańskiej, Piusa i Śniadeckich przy Politechnice oraz w Al. Jerozolimskich, którymi ludność cywilna ma opuszczać miasto.
W Londynie, po dymisji gen. Kazimierza Sosnkowskiego, prezydent Władysław Raczkiewicz mianuje gen. Tadeusza Komorowskiego "Bora" Naczelnym Wodzem Polskich Sił Zbrojnych.
Kartki z kalendarza udostępnione dzięki uprzejmości Muzeum Powstania Warszawskiego.