Trwa ładowanie...

List do senatora Koguta

Wielce Szanowny Panie Senatorze! Jak ja się ucieszyłem, że Pana solidarni koledzy z PiS postanowili słusznie pokazać, że zdanie Frycza-Modrzewskiego "Prawo w Rzeczpospolitej jest jak pajęczyna, bąk się przebije, ugrzęźnie muszyna" jest wciąż obowiązujące.

List do senatora KogutaŹródło: Agencja Gazeta, fot: Jakub Włodek
d246rgk
d246rgk

Co by to było, gdyby opiewana przez poetę zasada "względnej równości" wobec prawa został obalona? Kto jak kto, ale Pan jest takim "bąkiem" naszych czasów. I gdyby za przyjęcie tych głupich kilkuset tysięcy łapówki miano Pana aresztować, to cała pana do PiS-u przynależność na co by była?

Niech frajerzy bez immunitetu i bez legitymacji PiS do aresztu idą! Teraz to może Pan dopiero rozwinąć skrzydła (nomen omen) i zabrać się za zbieranie na Fundację przez siebie prowadzoną skromnych datków od życzliwych przedsiębiorców, którzy przecież nie pod przymusem, ale z dobrej woli wpłacają środki dla Pana, a Pan wyłącznie w ramach senatorskich obowiązków im pomaga wygrywać przetargi.

I komu przeszkadza ta szlachetna symbioza? Zazdrośnikom, którzy sami nie umieją pomóc, a innym zawiść okazują. A po co być senatorem rządzącej partii, jak nie można głupiego przetargu pomóc wygrać koledze? Toż tyle lat Pan wraz z całą partią czekał na dojną zmianę, a teraz odrobina słusznego wynagrodzenia za trud odsunięcia tych wrednych i pazernych niszczycieli polskości z PO miałaby stanowić jakiś problem?

Niech się Pan nie przejmuje tym gadaniem Kaczyńskiego. On tak mówi, ale po cichu Panu kibicuje, bo też ma fundację. To nie Pana wina, że on przytulił setki milionów majątku likwidowanego PZPR i w żadnych przetargach pomagać już nie musiał. Pan nic nie dostał z podziału partii komunistycznej, to się Panu należy jak psu kość (chyba nikt nie chce, aby Pan na nędznym wikcie senatorskim miał zmarnieć!).

I zapyta Pan na koniec, z czego ja tak się cieszę? Ano z tego Panie senatorze, że Pana czcigodna postać wolnego senatora Koguta będzie od dziś pięknym symbolem istoty "dobrej zmiany". I niech ten symbol trafia pod strzechy, aby każdy głosując w następnych wyborach miał przed oczyma Pana szlachetną i uśmiechniętą twarz.

Roman Giertych

d246rgk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d246rgk

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj