Łączą tragedię w Darłówku z 500+. Trudno o większe zidiocenie i bezduszność
Nie bylibyśmy Polakami, gdybyśmy tragedii w Darłówku nie połączyli z polityką. Bo dla części komentatorów zaginięcie trójki dzieci to wina 500+. Bo przecież gdyby byli biedni, to nie pojechaliby nad morze.
Totalny brak empatii i przyzwoitości połączony z intelektualną niemocą. To najłagodniejsze słowa, jakimi można określić komentarze, które zalały sieć po tragedii w Darłówku. Morze porwało trójkę dzieci, gdy ich matka spuściła je z oczu, by zająć się czwartym. Wyłowiono jednego z chłopców, ale po reanimacji zmarł. Pozostała dwójka jest wciąż poszukiwana.
Trudno wyobrazić sobie, co czuje matka, ale i dalsza rodzina czy koleżanki i koledzy dzieci ze szkoły. Jak piszemy w WP, rodzina i uczniowie szkoły w Sulmierzycach zostaną otoczeni opieką psychologiczną. Jedyne stosowne komentarze, jakie można sobie wyobrazić w sieci, pod tekstami o tym zdarzeniu, to słowa wsparcia i informacje, jak zachowywać się nad wodą, by uniknąć podobnej tragedii.
Nie w Polsce. U nas szybko zaczęto obwiniać matkę dzieci, zarzucając jej brak ostrożności, rozwagi i niedopilnowanie dzieci. Pani Anna i tak do końca życia będzie się obwiniała za śmierć dzieci, nie są jej potrzebne nienawistne komentarze internautów. Jednak polska potrzeba wypowiedzenia się na każdy temat zwycięża.
Zobacz także: Dzień po tragedii w Darłówku. Ludzie na plaży rozmawiają tylko o tym
Równie niskie jest łączenie tej sprawy z polityką. Sieć zalewają komentarze, w których winę za śmierć dzieci przypisuje się... programowi 500+. Komentatorzy podpierają się przy tym pokrętną logiką: bo gdyby rodzina była biedna, to by nie wyjechała nad morze, a skoro dostali 500+ i wyjechali, to właśnie 500+ jest winne tragedii. Można by tu długo roztrząsać jak bardzo idiotyczne to rozumowanie, i że tragiczne śmierci dzieci zdarzają się też nad lokalnymi jeziorami czy podczas jazdy rowerem.
Ale polemizować z takimi wpisami nie ma sensu. Są po prostu nie na miejscu. Szczególnie gdy mają służyć jakiemuś celowi politycznemu. To zaskakujące, że ktoś mógł uznać, że przez połączenie tragedii w Darłówku z 500+ ludzie przestaną głosować na PiS. Niestety polscy politycy przyzwyczaili nas (i nauczyli), że w walce z przeciwnikiem można użyć każdego, nawet najbardziej obrzydliwego i najbardziej idiotycznego argumentu I o ile okładają się nimi we własnym gronie, nie ma problemu - sami sobie takie zasady walki ułożyli. Gorzej, kiedy rykoszetem uderza to w matkę cierpiącą po stracie dzieci.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl