Trwa ładowanie...

­­Janik: "Ułaskawienie Andrzeja Dudy w ogniu kampanii prezydenckiej" [OPINIA]

Sprawa ułaskawienia przez prezydenta mężczyzny skazanego za pedofilię nie jest jednoznaczna i na pewno nie taka, jak chciałaby opozycja. Ale czy w ogóle powinniśmy mieć w Polsce "prawo łaski"? Wyposażenie prezydenta w prawo niezmiernie głębokiej ingerencji w prawomocny wyrok sądu jest niepotrzebne, a może też prowadzić do różnych patologii.

 Wybory 2020. Prezydent Andrzej Duda na wiecu wyborczym. Wybory 2020. Prezydent Andrzej Duda na wiecu wyborczym.Źródło: East News, fot: Marek Szandurski, East News
dlu8ij5
dlu8ij5

Kampania wyborcza trwa w najlepsze. Dlatego co jakiś czas wypływają na wierzch historie, którymi można uderzyć w któregoś z kandydatów. Od kilku dni Polska żyje sprawą ułaskawienia przez prezydenta Andrzeja Dudę pedofila skazanego za molestowanie własnej córki. Wydaje się, że to wprost idealny temat dla przeciwników prezydenta - jednak w tej historii jest trochę niuansów.

Sprawa nie jest jednoznaczna i na pewno nie taka, jak chciałaby opozycja. Skazany za pedofilię odbył całą karę pozbawienia wolności, co do dnia. Andrzej Duda ułaskawił go w ten sposób, że skrócił mu czas, w którym - po wyjściu z więzienia - nie mógł kontaktować się z pokrzywdzoną córką (przy czym ona sama była jedną z osób wnoszących o ułaskawienie ojca, który podobno się zmienił).

To, co jednak dziwi, to że prezydent i minister sprawiedliwości - wywodzący się z partii, której walka z przestępczością była jednym z głównych postulatów i która o pedofilach zawsze wypowiadała się jak najgorzej - teraz decyzji o ułaskawieniu tak bardzo bronią.

Zobacz też: Ułaskawienie pedofila. Barbara Nowacka: Ułaskawienie prezydenta to nie sprawa rodzinna

Stanowisko pokrzywdzonej nie może być decydujące dla oceny wniosku o ułaskawienie. Znamienity kryminolog prof. Brunon Hołyst skomentował dla "Rzeczpospolitej", że "z punktu widzenia wiktymologii i psychologii jest to niewyobrażalna sytuacja, że ofiara przebacza swojemu oprawcy i jeszcze prosi, żeby prezydent go ułaskawił od środka karnego i pozwolił na utrzymywanie normalnych kontaktów. To przypadek niespotykany w skali światowej. Jestem pełen zdziwienia, oburzenia i mam przekonanie, że ma tutaj miejsce niewiarygodność co do faktów".

dlu8ij5

Co więcej, także opinie sądów czy prokuratury - nawet pozytywnie odnoszące się do wniosku o ułaskawienie - mają tylko charakter pomocniczy i nie są dla prezydenta w żaden sposób wiążące. Warto też wiedzieć, że poprzedni prezydenci nie ułaskawiali przestępców seksualnych.

Ułaskawienie. Prawa łaski w ogóle nie powinno być

Jestem przeciwnikiem instytucji ułaskawienia w ogóle i uważam, że powinna zostać usunięta z polskiego prawa a burza, która obecnie wybuchła, tylko mnie w tym przekonaniu utwierdza. Prezydenckie prawo łaski jest jednak zapisane wprost w konstytucji, dlatego aby wyeliminować możliwość ułaskawień, należałoby ją zmienić, co obecnie jest bardzo mało prawdopodobne.

Prawo łaski to pozostałość po dawnym prawie króla. Już w Konstytucji 3 Maja przyznano królowi prawo ułaskawienia skazanych na śmierć, z wyłączeniem osób dopuszczających się tzw. zbrodni stanu. Obecnie to już jednak rzecz zupełnie anachroniczna. Istnieje szereg instytucji w polskim prawie, które pozwalają na korygowanie orzeczeń sądów w zależności od postawy sprawcy w czasie pobytu w więzieniu, jak choćby warunkowe przedterminowe zwolnienie. I to z nich należy korzystać.

Wyposażenie prezydenta w prawo niezmiernie głębokiej ingerencji w prawomocny wyrok sądu jest niepotrzebne, a może też prowadzić do różnych patologii. Warto wspomnieć np. ułaskawienie Mariusza Kamińskiego przed prawomocnym wyrokiem, Jana Śpiewaka, absolutnie nierozumiejącego, za co właściwie został skazany, czy wcześniej, jeszcze przez Lecha Wałęsę, Andrzeja Z. pseudonim "Słowik".

dlu8ij5

Jeśli skazany zmienił swoje postępowanie i się zresocjalizował - to dobrze. Bo o to niełatwo. Wątpliwości jednak pozostają: jak bardzo wnikliwie wniosek o ułaskawienie został oceniony przez otoczenie prezydenta? Czy dociekano, dlaczego ofiara tak ciężkiego przestępstwa prosi prezydenta o łaskę dla oprawcy? Czy zastanawiano się, jaki będzie odbiór społeczny decyzji o ułaskawieniu? To są pytania, które dziś należy postawić - ale na które pewnie nie uzyskamy odpowiedzi.

Tomasz Janik dla WP Opinie. Autor jest adwokatem, członkiem Pomorskiej Izby Adwokackiej w Gdańsku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dlu8ij5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dlu8ij5

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj